środa, 24 sierpnia 2011

szybkie włoskie antipasti

Dzisiaj krzątając się dzisiaj po kuchni, rozmyślając nad szybką i lekką przekąską natknęłam się na bakłażan, przygotowany wczoraj na kolacje przez moją ciocię. Bakłażan kojarzy mi się z włoskim antipasti, które jest podawane we Włoszech zawsze przed każdym większym daniem, tak by jego smak tylko zaostrzył apetyt, a jego lekkość go nie stłumiła. Tak oto wpadłam na pomysł na szybką, lekką i łatwą w przyrządzeniu przekąskę!



Szybkie włoskie antipasti
-1 średniej wielkości bakłażan
-4 ząbki czosnku
-garść liści mięty
-2-3 dojrzałe pomidory
-pół szklanki oliwy z oliwek
-kilka plastrów żółtego sera lub mozzarelli
-sól
-kolorowa mieszanka pieprzów
-kilka łyżeczek pesto z bazylii (jakoże czas mnie naglił użyłam gotowego, ale lepiej napewno będzie smakowało z domowym)
-kilka łyżeczek octu balsamicznego
Bakłażana kroimy w plasterki, zasypujemy solą i czekamy aż puści sok (sól wydobędzie z niego wszelką gorycz). Gdy sok już puści, przemywamy każdy plasterek wodą i wycieramy papierowym ręcznikiem. Plasterki bakłażana smażymy na suchej patelni z każdej strony, tak by się zarumieniły. Następnie pędzelkiem smarujemy każdy plaster oliwą z jednej strony. Ząbki czosnku kroimy w plasterki i układamy je na każdym plasterku, na koniec kładziemy na górę liść mięty. Najlepiej bakłażana przygotować dzień wcześniej a na noc wsadzić do lodówki, by czosnek i mięta 'przegryzły' się z bakłażanem. Takie zestawienie również smakuje doskonale z kromką razowego chleba, jako lekka kolacja i to bez czekania jednej nocy.
Następnego dnia wyciągamy gotowy bakłażan z lodówki, rozgrzewamy piekarnik do 170 stopni z termoobiegiem, kroimy pomidory w plasterki i przekładamy w następującej kolejności bakłażan, plaster sera, łyżeczka pesto, pomidor, plaster sera na górę i doprawiamy szczyptą soli, pieprzu, przekłuwamy wykałaczką (w trakcie zapiekania, wszystko się rozjeżdża bez niej) i wstawiamy do piekarnika na kilkanaście minut, tak by ser się roztopił. Polewamy każdy 'koreczek' łyżeczką octu balsamicznego do smaku, wyciągamy wykałaczki i gotowe! Smacznego!

1 komentarz: